Po 25 godzinach dotarliśmy do Alagny. Po drodze udało nam się znaleść Łukiego porzuconego w okolicach Trento. Kamper użyczony dzieki firmie ABMCampers jak przypuszczaliśmy jest komfortową maszyną do przemieszczania. Pierwszy dzień tripu na Monte Rosa dobiega końca.
Jutro ruszamy na rekonesans przed pierwszymi zdjęciami do F-Secure The Emotions.
Dobrej nocy i duuuużo śniegu jutro dzieciaki! Cmoki z Krakowa!
OdpowiedzUsuń